Cieczka u suczki – ile trwa, jakie są objawy?

Piękny, słoneczny dzień w uroczym podmiejskim zakątku. W powietrzu czuć zapach kwitnących czereśni i magnolii. Spośród krzaków słychać ptasie trele. Po drodze jedynie od czasu do czasu przetacza się leniwie samochód. Nic, tylko rozkoszować się tą przejażdżką. Ale zaraz, zaraz, co to się dzieje przy tej ogrodzonej drewnianym płotkiem posesji? Co to za psie stado się tutaj rozsiadło? Wtajemniczeni nie będą mieć wątpliwości co do przyczyny tego swoistego „zebrania” – ot, cieczka którejś z okolicznych suczek!

Co to jest cieczka

Jeśli ktoś odpowiedziałby, że jest to odpowiednik kobiecej miesiączki, to można by mu przytaknąć, aczkolwiek jest to jedynie część prawdy. Miesiączka u pań jest bowiem zaledwie jednym z etapów cyklu menstruacyjnego, kiedy to dochodzi do krwawienia i wydalenia niezapłodnionej komórki jajowej. Podobnie rzecz ma się u psów, gdzie krwawienie jest tylko jednym z etapów całego, złożonego zjawiska. Trafniej byłoby więc powiedzieć, że jest to jeden z etapów psiego cyklu reprodukcyjnego, kiedy suczka może zajść w ciążę. Warto jednak zaznaczyć, że o ile u zdrowej, dojrzałej płciowo kobiety proces ten powtarza się cyklicznie co miesiąc, tak u suczki częstotliwość ta jest zdecydowanie mniejsza – cieczka (zwana też rują) zdarza się raz lub dwa razy w ciągu roku.

Pierwsza cieczka u suki

Podobnie jak u ludzi, tak i u psów nie ma jednego terminu, kiedy ruja pojawia się po raz pierwszy. Jak wynika z badań, zazwyczaj moment ten przypada pomiędzy 6 a 12 miesiącem życia, jednak wcale nierzadkie są przypadki, kiedy zdarza się to później, nawet około 24 miesiąca życia. Jeśli suczka do tego momentu nie dostanie rui, warto skonsultować stan jej zdrowia z lekarzem weterynarii. U małych ras pierwsza cieczka ma zwykle miejsce dosyć wcześnie – np. niektóre suczki shih-tzu wykazują objawy rui już jako pięciomiesięczniaki. Lekarze i hodowcy zgodnie podkreślają, że absolutnie nie jest to dobry moment na krycie i szczeniaki. Suczka, mimo że fizycznie zdolna do zostania matką, jest wówczas jeszcze młodziutką podfruwajką, psychicznie niegotową do wychowania potomstwa. Jeśli więc planuje się jej rozmnożenie, to warto trochę się wstrzymać i poczekać z tym przynajmniej do kolejnego możliwego terminu.

Cykl płciowy suki i objawy cieczki

Poszczególne etapy cieczki to proestrus (etap poprzedzający cieczkę), estrus (cieczka właściwa), diestrus oraz anestrus. Dwa pierwsze stanowią moment, kiedy opiekun suczki musi się mieć na baczności, żeby nie dopuścić do niechcianej ciąży, dwa ostatnie są okresem tzw. spokoju płciowego, kiedy nie występują przejawy rui. A jak właściwie one wyglądają?

W proestrus, czyli etapie bezpośrednio poprzedzającym ruję, zaobserwować można powiększenie i obrzęknięcie sromu oraz pojawienie się krwistej bądź różowo zabarwionej wydzieliny. Suczki zwykle bardzo dbają o swoją higienę i chcąc pozbyć się śluzu, intensywnie wylizują okolice sromu. Z tego też powodu nie należy się spodziewać podłogi usianej krwistymi plamami. Suka może być niespokojna albo osowiała. Często zaobserwować można wzmożenie apetytu i agresję wobec otoczenia. To ostatnie tyczy się szczególnie psów i wynika z faktu, iż w tym momencie suczka jest spostrzegana przez psich kawalerów jako atrakcyjna partnerka seksualna, gdy tymczasem ona sama wcale nie ma jeszcze ochoty na amory. Jednak już po kilku dniach zachodzi diametralna zmiana, a zachowanie suki podczas cieczki właściwej, ciężko pomylić z jakimkolwiek innym okresem. Można wręcz powiedzieć, że sunię dopada zew natury. W tym okresie wykazuje ona wzmożone zainteresowanie wszelkimi adoratorami. Wydzielina ze sromu zmienia barwę z krwistej na jasnoróżową, następnie słomkową i – ostatecznie – bezbarwną. Suczka chodząc, odstawia ogon w bok i często oddaje mocz, zostawiając tym samym sygnał zapachowy dla swych potencjalnych partnerów. Potrafi być jeszcze bardziej niespokojna, niż we wcześniejszej fazie cyklu, często wyć i szczekać, a nawet zerwać się ze smyczy podczas spaceru, w pogoni za atrakcyjnym kawalerem.

Czy to się kiedyś skończy?! Czyli ile trwa cieczka u suczki

Jak widać, okres cieczki jest prawdziwym utrapieniem zarówno dla suczki, jak i dla opiekuna. Na szczęście natura urządziła wszystko tak sprytnie, że po okresie wzmożonej aktywności przychodzi upragniony okres spokoju. Po lecie następuje jesień i zima, a po cieczce nadchodzi spokój. A kiedy właściwie ma to miejsce? Standardowo przyjmuje się, że cieczka trwa od dwóch do czterech tygodni. Kiedy srom nie jest już obrzęknięty, nie można zaobserwować żadnej wydzieliny, okoliczne psy przestają czyhać pod naszym ogrodzeniem bądź wdzierać się na teren posesji, a suczka nie jest już chętna do kopulacji, można odetchnąć z ulgą.

Artykuł powstał przy współpracy z https://cowsierscipiszczy.pl/

psieproblemy Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *