Podawanie łapy należy, jak wiadomo, do najpopularniejszych i podstawowych komend kojarzonych zazwyczaj z silnym zżyciem psa ze swoim właścicielem. Nic więc dziwnego w tym, że tak wiele osób postanawia nauczyć reagowania na nią własnego pupila. Ale jak się do tego prawidłowo zabrać? Najprostszym, a jednocześnie najszybszym sposobem na naukę jest usadzenie przed sobą psa i zaciśnięcie w dłoni kilku jego ulubionych smakołyków.
Zaczynamy
Kuszący zapach sprawia, że z reguły pies stara się rozewrzeć nasze palce nosem, jednak, kiedy mu się to nie udaje, zaczyna pomagać sobie łapą i właśnie ten moment jest kluczowym momentem, w którym powinniśmy głośno i wyraźnie wymówić komendę “Daj łapę!” czy po prostu “Łapa!” i możliwie szybko przechwycić ją w swoją dłoń, a następnie dać pupilowi zasłużoną nagrodę np. smakołyki dla psa. Nie zaszkodzi pochwalić go też werbalnie miłym, ciepłym tonem lub pieszczotą, co po jakimś czasie pozwoli mu skojarzyć podawanie łapy z czymś przyjemnym i radosnym. Ważne, żeby nasze polecenie było zawsze takim samym słowem lub wyrażeniem, które, dzięki regularnemu powtarzaniu, szybko utrwali się psu w pamięci, a tym samym – przyspieszy całą naukę. Nieco inną metodą jest usadzenie psa przed sobą i szybkie łapanie dłonią jego łapy przy jednoczesnym wypowiadaniu komendy. Rzecz jasna nasz pupil będzie wykonywał polecenie z większym zapałem, jeśli będziemy go za to nagradzać. Natomiast sposobem świetnie sprawdzającym się jako powtórzenie i utrwalenie jednego z dwóch powyższych jest nakierowanie łapy pupila lewą dłonią do drugiej dłoni, co, w połączeniu z daną komendą, zasugeruje naszemu psu, co powinien w tym momencie zrobić.
Podczas szkolenia należy cały czas mówić do psa przyjaznym i spokojnym tonem, lecz z pewną nutką stanowczości; z kolei chwaląc go po poprawnie wykonanym zadaniu powinniśmy wyrażać swój entuzjazm i zwracać się do niego z uśmiechem, tak, aby pupil mógł wyczuć nasze pozytywne emocje i radość z osiągniętego przez niego sukcesu. Nasz czworonóg szybko to zapamięta i przy kolejnych próbach podawania nam łapy motywacją dla niego stanie się właśnie wyrażane przez nas zadowolenie, a nie ulubiony smakołyk. Przy uczeniu psa warto uzbroić się w cierpliwość i w razie początkowych niepowodzeń starać się nie podnosić na niego głosu, gdyż może przynieść to odwrotny efekt do zamierzonego. Prawidłowa reakcja na komendy wymaga praktyki odpowiednio rozłożonej w czasie, dlatego też nie powinniśmy zmuszać psa do ciągłych ćwiczeń i nastawiać się na to, że nauczy się wszystkiego w godzinę.