Zatrucie pleśnią w gospodarstwie

Produkty spożywcze pokryte pleśnią, znalezione w odmętach lodówki zawsze napawają nas niepokojem. Niestety, mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że pleśń może zagrażać również zwierzętom hodowlanym, a poprzez produkty odzwierzęce – także ludziom. Z czym wiąże się zatrucie pleśnią w gospodarstwie?

Jak chorują zwierzęta?

Pleśń to nic innego jak potoczna nazwa grzybów, które mogą atakować zboża. Do zatrucia dochodzi poprzez kontakt z wtórnymi produktami przemiany materii tych grzybów. Metabolity te, znane pod nazwą mikotoksyny (lub mykotoksyny), przyczyniają się do groźnych chorób zwierząt gospodarskich, a w skrajnych przypadkach nawet do przypadków ich śmierci. Jakie są objawy zatrucia mykotoksynami?

W zależności od tego, czy zatrucie przebiega w sposób przewlekły, na skutek kumulacji toksyn w organizmie zwierzęcia, czy w sposób ostry, w wyniku jednorazowego przyjęcia większej dawki szkodliwych metabolitów, objawy będą się od siebie różnić. Może wystąpić biegunka, zaburzenia wchłaniania składników pokarmowych, brak apetytu, wymioty, spadek masy ciała i aktywności układu immunologicznego, w wyniku czego zwierzęta są narażone na choroby zakaźne.

Pojawiają się także szkodliwe zmiany skórne, zachodzą procesy rakotwórcze oraz występują poważne problemy hormonalne, które objawiają się zwiększeniem śmiertelności wśród noworodków, rodzeniem martwych płodów, ronieniem oraz zmianą częstotliwości występowania rui u samic.

Zagrożenie dla ludzi

Chore zwierzęta hodowlane to nie tylko problem dla ich właściciela, związany ze spadkiem wyników produkcyjnych i rosnącymi kosztami utrzymania stada. Oprócz spadku opłacalności chowu, mykotoksyny stanowią również zagrożenie dla zdrowia osób spożywających skażone produkty odzwierzęce.

W efekcie człowiek również jest narażony na działanie toksyn. Choć zatrucia ostre i podostre u ludzi zdarzają się niezwykle rzadko, mikotoksyny mogą kumulować się w organizmie stopniowo wpływając na uszkodzenia narządów, problemy z przewodem pokarmowym oraz układem immunologicznym. Mogą mieć silne działanie kancerogenne i neurotoksyczne.

Czy mykotoksynom da się zapobiec?

Tak, choć całkowite usunięcie mikotoksyn z paszy jest bardzo trudne. Ważna jest przede wszystkim profilaktyka – przestrzegając podstawowych zasad przy przechowywaniu zbóż i gotowych paszy (takich jak wilgotność, temperatura, obecność szkodników), ryzyko rozprzestrzeniania się pleśni będzie zminimalizowane.

Oprócz działań profilaktycznych bardzo istotna jest także aktywna walka z mykotoksynami. Jest to możliwe dzięki wykorzystaniu specjalnie opracowanych sorbentów, które mają za zadanie immobilizację obecnych toksyn. Najbardziej skuteczne preparaty oparte są o wyselekcjonowane glinokrzemiany, z określonym pochodzeniem, substancją czynną, technologią obróbki oraz kompletnym składem mineralnym. Innowacyjne rozwiązanie pozwala na eliminację zagrożenia na bardzo wysokim poziomie.

psieproblemy Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *